
Słoneczne choć chłodne przedpołudnie, sprzyjało ostatnim przedświątecznym zakupom. Dodatkowo czynna była targowica przy ul. Wschodniej. W Szydłowcu było dziś gwarnie i tłoczno. Na Rynku Wielkim także panował wielki ruch, ale to już za sprawą tradycyjnego wielkosobotniego święcenia pokarmów. Święcił je w świątyni farnej ks. Norbert Skawiński.
Kapłan składał także życzenia wielkanocne: w imieniu księży i sióstr pracujących w Parafii św. Zygmunta w Szydłowcu. Zachęcał do nawiedzenia i modlitwy przy Bożym Grobie. Zapraszał na wieczorna Liturgię Wigilii Paschalnej o godz. 18, a także szczególnie na Mszę Świętą Rezurekcyjną, która rozpocznie się w niedzielny poranek o godz. 6.
Wielka Sobota to czas milczenia, w obliczu krzyżowej śmierci Jezusa Chrystusa i Jego złożenia do grobu. W polskiej tradycji jest dniem święconego. Święcony jest ogień i woda, w czasie wieczornej liturgii. W ciągu dnia święcone są pokarmy. W tradycyjnym koszyczku znaleźć można różne pokarmy przeważnie jajka, wędliny, wielkanocne ciasta, słodycze, a nawet staropolskim obyczajem nalewki, miody pitne, wódki, piwa i wina. Na szczególna uwagę zasługuje zwyczaj pieczenia wielkanocnych bab i mazurków, które są polskim specjałami.
Wielka Sobotę, to czas oczekiwania na Zmartwychwstanie Pańskie, wieńczy wieczorna liturgia i poranek Wielkiej Niedzieli, kiedy to odbywają się w kościołach Rezurekcje. Nabożeństwo to bierze swą nazwę od łacińskiego rezurrecio – zmartwychwstanie.
Najświętszy Sakrament jest wynoszony z grobu i w procesji ze świątyni, ze śpiewem niesiony publicznie trzykrotnie wokół kościoła. W naszym mieście procesja idzie naokoło Rynku Wielkiego. Kiedyś towarzyszyły procesji, oprócz bicia dzwonów, także wystrzały z dubeltówek i innych tego typu urządzeń. W bliższych nam czasach strzelały petardy i korki. Obecnie zostały tylko dzwony i na szczęście Miejska Orkiestra Dęta. Po Mszy rezurekcyjnej, w domach spożywane są śniadania wielkanocne ze święconych potraw.
Wesołych Świąt!